MonitorPolski – Agent illuminati

Nie trzeba się długo rozpisywać i nie będę się rozpisywał.

Marek (MonitorPolski) umieszcza ciekawe artykuły (zaczerpnięte z for zagranicznych, ale chwała mu za to że je tłumaczył na Polski, dodając zawsze od siebie nutkę paranoi). Rozchodzi się o to by nastraszyć społeczeństwa, że jesteśmy bezsilni. I taką wizję świata kreuje nam MonitorPolski.

W zalewie istotnych faktów, które same w sobie są trudno przyswajalne (jako że zadają kłam mainstreamowej propagandzie) Monitor, wrzuca totalne brednie które dyskredytują te istotne fakty. Dajmy na to przykład, dzisiaj miał być kataklizm i koniec świata 11- maj. Na dowód tego, Monitor podał komentarze jakiegoś “Gallusa” (który to jest po prostu komentatorem Monitora, czyli nikim, nie jest to żadne źródło). Ten Gallus wyczytał gdzieś między wierszami z kart illuminati, że 11 maja kataklizm. 11 maja już w połowie i żadnego kataklizmu nie ma. Ale była przepowiednia, a przepowiednie dyskredytują ważne treści. A niespełnione przepowiednie robią z ich proroka wariata. Ale czy monitor jest wariatem?

Otóż nie. Monitor ma inną praktykę – banuje użytkowników bloga, tak że nie mogą oni potem na niego wejść. Tłumaczy to “atakami agentów” i że niby takie tam ważne treści. Sprawdziłem to wyraźnie, z jednego komputera pisałem komentarze jako wierny fanatyk treści zawartych na Monitorze. Zabanował mi to konto by rozbudzić moją paranoję, komentarze pisane przez proxy są usuwane na bieżąco – niby robią to agenci – jasne.

Z takiego samego łącza, pisząc podobnej treści komentarze ale bardzo rzadko – nie zostałem zablokowany.

Komentarz o treści tego posta – próbuję dodać na jego blog już z kilku komputerów i zawsze się on nie pojawia – jest automatycznie kasowany.

MonitorBlog Polski ma za zadanie umieszczać ziarenka prawdy w zalewie paranoicznych tekstów, przepowiedni, wieści od Boga Ojca, czy innych bzdur które zdyskredytowałyby nawet proste zadanie matematyczne 2+2=4. Niech się każdy zastanowi po co na monitorze pojawia się tyle absurdalnych treści, czemu istnieje cenzura i czemu blokowani są użytkownicy.

Szukającym prawdy polecam na początek : godlikeproductions, gdzie każda abstrakcyjna bzdura (typu przepowiednia) jest od razu dezawuowana a nie robi się z niej sensację i prawdę objawioną – celem pobudzania paranoi i strachu czytelników.

NWO niszczy Japonię

Jeżeli tu trafiłeś to oznacza że jesteś człowiekiem świadomym istnienia projektu Nowego Porządku Świata (New World Order – NWO). W skrócie jest to spisek elit, bankierów i polityków mających na celu przejęcie pełnej kontroli nad szarymi masami. Stworzenie totalitarnego systemu, którego powstanie uprzedzać będzie masowa depopulacja planety.

Japonia dostała poważne lanie w zeszłym tygodniu. Jak każda zbrodnia, czy działanie, musi posiadać swoje motywy.

Motyw

Japonia nie uznaje i potępia reżim żydowski – sztuczne państwo Izrael. Nie tylko elity Japonii ale i ludność Japonii potępia faszystowskie podejście do Palestyńczyków. Przejawia się no np. bojkotem firm i protestami firm które chcą otwierać swoje placówki w Izraelu. Izrael jest częścią NWO, to państwo to taki sztuczny twór na Bliskim Wschodzie, który od kiedy tylko powstał jest przyczyną wojen i przemocy. Japończycy wspierają autonomię Palestyńską. Japonia także chce się pozbyć stacjonujących wojsk USA na swoich wyspach – żąda tego również ulica, jako że amerykańscy chłopcy lubią sobie rozrabiać, gwałty i te sprawy. Gdyby to był jakiś inny kraj to nikt by się z tym nie liczył, ale to trzecia gospodarka świata. Wykończenie jej pokaże innym niepokornym, że z siłami NWO się nie dyskutuje a jedynie wykonuje ich polecenia. Już kiedyś Japończykom grożono użyciem broni wywołującej trzęsienia ziemi o ile ta nie przekaże kontroli nad swoim systemem finansowym oligarchom europejskim i amerykańskim. Tak przynajmniej twierdził były minister finansów Japonii Heizo Takanaka. Kraj kwitnącej wiśni próbowano też wyniszczyć ekonomicznie, jak chociażby narażanie na straty wielkich koncernów Japońskich. Przykład, Toyota i zacinający się pedał gazu tylko w modelach na rynek amerykański.

Jak?

Możliwości są dwie : broń wywołująca trzęsienia ziemi lub bomba nuklearna.

Taką nowoczesną bronią jest Haarp która potencjalnie może wywoływać trzęsienia o sile 7.9 i 8.0 w skali Richtera. Poniżej filmik ukazujący dziwne niebo na 30 minut przed trzęsieniem w Chinach w 2008 roku. Haarp to system anten wysyłający silne sygnały do jonosfery – system wojskowo naukowy, owiany tajemnicą.

Minęły prawie 3 lata, technikę może ulepszono. Zresztą tutaj celem była Japonia, położona w pierścieniu ognia, czyli na łączeniu 4 płyt tektonicznych.

Drugą możliwością jest użycie “tradycyjnej” broni nuklearnej, zauważmy że ostatnie trzęsienie w Japonii było bardzo płytkie 10-15km. Zdetonowanie ogromnych ilości ładunków nuklearnych spowodowałoby chmurę radioaktywną a także potężne tsunami. Jednakże gdy po takim trzęsieniu ziemi, liczniki Geigera wykryłyby radiację to co wtedy? Klops? Dlatego też odpalono je tak by fale zalały jedną z najstarszych a zarazem dużą elektrownię atomową. Teraz więc gdy fale promieniotwórcze dotrą na wybrzeże USA, będzie wytłumaczenie skąd one są.  Jak mogli umieścić tyle ładunków nuklearnych na dnie oceanu? Niedawno z kosmosu spadł satelita Nasa do Pacyfiku, statki amerykańskie pływały, sprzęt podwodny w akcji…

Skąd pewność że to robota NWO? Poza wyżej wypisanymi motywami, dowodem będzie przepowiedzenie tego trzęsienia przez opętaną przez demona kobietę.

Kobieta ta przewidziała na 2 dni przed trzęsieniem że coś poważnego się wydarzy i by ludzie uciekali. Miała więc rację. Jednakże twierdzi ona że ma kontakt z aniołem o imieniu, które nie występuje jako imię anioła, nigdzie! Jej pseudonim internetowy, to imię pogańskiego bożka co jest sprzeczne z przykazaniami bożymi, “nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”. Iluminaci wyjawiają kawałki swojego planu, nie do końca bo to zepsułoby zabawę. Tak jak teraz, nawiedzona wskazała rejon Pacyfiku i już. I na koniec symbolika – data jedenastego, czyli numer iluminatów. Dodajmy do tego początek epidemii ptasiej grypy H5N1 w dzień po tsunami, tak przypadkowo po prostu, grypa uderzyła w drugi co do wielkości rejon przemysłu kurczaków w Japonii.

Pierwszego dnia po tsunami, zepsuty był tylko jeden reaktor. Nie było radiacji, sprawa miała być załatwiona. Jednakże to wstrząsy wtórne dokonały dzieła zniszczenia i rozwaliły 3 kolejne reaktory. Te wstrząsy mogłyby być robotą Haarpa.

Po trzęsieniu i tsunami, Japonia by się odbudowała. Nawet rynki finansowe nie zareagowały jakoś gwałtownie, były nawet plusy firm budowlanych. Po katastrofie nuklearnej, proces odbudowy będzie mozolny a w niektórych miejscach wręcz niemożliwy przez najbliższe lata. Tak czy tak, tracimy ostatniego silnego gracza sprzeciwiającego się NWO. Ostatnio tak wykończono Indonezję w 2004 roku, kiedy to ta nie chciała przyłączyć się do koalicji anty terrorystycznej – po tsunami Indonezja jako, że Amerykanie byli tacy pomocni (jakby wcześniej przygotowani z żywnością itp.) zaraz po katastrofie, z chęcią do niej przyłączyła i zaczęła wspierać amerykańską wojnę z terroryzmem.